Uwielbiamy robić zdjęcia, a jeszcze bardziej je oglądać. Śmiemy jednak twierdzić, że nie wszystko można z nich wyczytać. Radość, śmiech, strach, rozbawienie, wszystkie te emocje dużo łatwiej uwiecznić na filmie. Dlatego właśnie postanowiliśmy nakręcić, krótki, kilkuminutowy filmik z każdego kraju, który odwiedzimy. Ujęć mamy mnóstwo, z Rosji, Mongolii, Chin, gorzej było ze znalezieniem czasu na złożenie tego wszystkiego w całość. Dzięki namowom naszych przyjaciół, zakasaliśmy wreszcie rękawy i dzisiaj możemy zaprezentować Wam nasze pierwsze „dzieło”: klip z 3-tygodniowej przygody w Wietnamie! Zapraszamy do oglądania!
Kochani nasi bliżsi i dalsi! Chcielibyśmy życzyć Wam zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w rodzinnej atmosferze, przy dźwiękach polskich kolęd. Delektujcie się pysznymi, polskimi potrawami i cieszcie zimową aurą, nawet jeśli zabraknie śniegu! Aby Wasze święta były przepełnione radością i miłością!
Dla nas, są to pierwsze święta, których nie spędzimy z rodzinami, w gronie najbliższych. Komercjalna, świąteczna atmosfera była obecna w centrach handlowych Malezji i Singapuru, a na katolickich Filipinach, paradoksalnie, świąt prawie nie widać. Może dzięki temu będzie tu bardziej spokojnie i tradycyjnie. Na dzisiejszą kolację wybieramy się do niewielkiej wioski w północnym Luzonie, do osób, których nie znamy, a które zaproponowały nam wspólne spędzenie Wigilii. Z pewnością zobaczymy trochę lokalnego kolorytu, poznamy tutejsze zwyczaje i miejmy nadzieję, choć przez chwilę, poczujemy się jak w domu.
Wesołych Świąt!
Kasia i Marcin
W świątyni Praeh Khan stara, zgarbiona mniszka zapala świece przy posążku Buddy. Kiedy podchodzimy, jej twarz rozświetla się w bezzębnym uśmiechu – najszczerszym jaki można sobie wyobrazić. Kobieta wręcza nam kolorowe bransoletki: na szczęście, wielką miłość, liczne potomstwo i dobrą podróż. Z dziećmi w świątyni Ta Som gramy w kółko i krzyżyk. Jeśli wygrają, kupimy […]
– Przez reżim Czerwonych Khmerów straciłem żonę i czwórkę moich dzieci. – rozpoczyna swoją opowieść mężczyzna, którego spotykamy przy wejściu do więzienia Tuong Sleng w Phnom Penh. – Teraz mam nową rodzinę i nowe życie, ale wciąż nie jestem bezpieczny. Za wyjawienie prawdy o moim pobycie w S-21 mogliby mnie zabić, ale ja chcę, żeby […]
Może trudno w to uwierzyć, ale Wietnam nas nie zachwycił. Po części może dlatego, że za dużo od niego wymagaliśmy, a z drugiej strony może nie do końca daliśmy mu się wykazać. O Hanoi, czy Sajgonie usłyszeliśmy znacznie szybciej, niż dowiedzieliśmy się gdzie leży Phnom Penh, a Zatoka Halong zawsze była wymarzoną destynacją. Jakiś czas […]
