Archive for the park narodowy Tag

VLOG #3: autostopem na Cotopaxi

cotopaxi

Rzadko podróżujemy stopem. Właściwie wcale, bo po co, skoro mamy własny motocykl? Ale kiedy podjechaliśmy pod bramy Parku Narodowego Cotopaxi, czekała  nas niemiła niespodzianka: motocyklom WSTĘP WZBRONIONY. Można wjechać taksówką, samochodem terenowym, nawet quadem, ale nie motocyklem. Wrócić i nie zobaczyć najpiękniejszego wulkanu w Ekwadorze? To nie w naszym stylu, a poza tym taka przeszkoda, […]

Kostarykańskie wakacje

kostaryka

W Kostaryce zrobiliśmy sobie WAKACJE!  Wakacje od fotografowania (zaledwie 78 zdjęć w 3 tygodnie). Wakacje od pisania (może zauważyliście mały przestój na blogu jakieś 3 miesiące temu?). Czasem fajnie po prostu cieszyć się chwilą, patrzeć na zachód słońca, nie myśląć: A jakby to ciekawie sfotografować? i kąpać się w termalnych basenach, bez układania w głowie […]

Stany na dwóch kółkach: cz. I – Kalifornia

mozaika3

Z czym kojarzy Wam się Kalifornia? Ze słońcem, plażą, umięśnionymi surferami i laskami jeżdżącymi na rolkach w bikini? No właśnie, nam też. W życiu nie pomyślelibyśmy że będziemy w Kalifornii marznąć. A tymczasem po deszczowym Los Angeles, wietrznej drodze wybrzeżem Pacyfiku i kilku (ufff…) względnie ciepłych dniach w San Francisco, przyszedł czas na mroźne góry […]

Pierwsi ludzie

orang asli

Pamiętacie jak w Laosie szukaliśmy tradycyjnych plemion? Przez kilka dni jeździliśmy od wioski do wioski po górzystym terenie Złotego Trójkąta, na granicy z Birmą i Chinami, próbując znaleźć takich mieszkańców, jak choćby na tarasach ryżowych w YuanYang. Ale w YuanYang był dzień targowy i kto wie, może w żaden inny dzień kobiety nie chodzą tak […]

W królestwie słoni

khao yai-2

Słoń indyjski – mniejszy od afrykańskiego, o mniejszych uszach i nie tak cennych kłach, za to spokojniejszy, bardziej posłuszny i NIESTETY udomowiony. Święte zwierzę wielkich, azjatyckich religii: w hinduiźmie utożsamiany z Ganeshą – bogiem o głowie słonia, w buddyźmie jest jednym z wcześniejszych wcieleń Buddy. Atrybut i duma władców wschodnich królestw. Symbol Laosu nazywanego „krajem […]

Nabici w butelkę

Jiuzhaigou

Jakiś czas temu w magazynie podróżniczym zobaczyłam fotoreportaż o Parku Narodowym Jiuzhaigou. Krystalicznie czyste, turkusowe jeziora, złote liście jesiennych drzew i zapierający dech w piersiach górski krajobraz. Prawie jak chorwackie Jeziora Plitwickie, tylko lepsze. Pomyślałam wtedy, że to najpiękniejsze miejsce na ziemi i postanowiłam, że muszę je zobaczyć. Rzeczywistość okazała się jednak brutalniejsza. Park Narodowy […]